Składniki:
-8 jaj
-300g maku
-szklanka cukru
-3 łyżki bułki tartej
-płaska łyżeczka proszku do pieczenia
-2 szklanki mleka
-2 opakowania delicji z czarną poprzeczką
Masa:
-250g masła
-3-4 żółtka
-100g cukru pudru
-5 łyżeczek kawy rozpuszczalnej
-łyżka rumu
Wykonanie:
Mak płuczemy kilka razy, osączamy na sitku, zalewamy przegotowanym mlekiem i odstawiamy na kilka godzin. Odcedzamy , zalewamy gorącą wodą i gotujemy na wolnym ogniu ok. 30-40 minut. Jeżeli mak w palcach się łatwo rozgniata tzn. że jest ugotowany.
Porządnie odsączamy na sitku i mielimy 2-3 razy na drobnym sitku. Ja zawsze mielę 3 razy, wtedy jestbardzo gładka masa.
Żółtka ucieramy z cukrem. Na zmielony mak dajemy bułkę tartą, proszek, żółtka kilka kropli zapachu i na koniec ubitą pianę.
Delikatnie mieszamy, przekłądamy na wysmarowaną tortownicę i wkładamy do nagrzanego piekarnika do 170-180 st.
Pieczemy ok. 45 minut. Sprawdzamy patyczkiem na środku.
Ciasto studzimy, przekrawamy na pół, ponczujemy.
Masa:
Żółtka ucieramy z cukrem , dodajemy mięękie masło , rum i zapach.
Na koniec dajemy kawę rozpuszczoną w 2 łyżkach wody, delikatnie mieszamy , żeby się nie ścięła.
Przekładamy – ciasto-masa-delicje-masa-ciasto.
Dekorujemy wg uznania. Ja miałam szczególną okazję, ponieważ moja synowa obroniła się i została lekarzem, więc temat dekoracji był lekarski, a wnuczka mi pomagała i robiła tabletki 🙂