Nigdy nie robiłam wina, nalewek, likierów, ale chyba pora zacząć.
Ponieważ w tym roku bardzo mi obrodziła mięta, część ususzyłam a z reszty spróbuję zrobić nalewkę.
Podglądnęłam jakieś porady i wychodzi na to, że właściwie to wszystko jakoś wyjść musi.
Składniki:
-ok.20 łodyg mięty oczywiście z listkami
-pół litra spirytusu do nalewek
-pół litra wódki
-1 litr wody
-600 g cukru
Liście mięty dokładnie płuczemy pod zimną wodą, tak by pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń i kurzu Zasypujemy cukrem i wlewamy spirytus i wódkę.Szczelnie zamykamy i odstawiamy w ciemne miejsce na tydzień.
Można potrząsać słoikiem od czasu do czasu , żeby się rozpuścił cukier.Następnie przecedzamy przez gazę.
Na koniec dolewamy przegotowaną, ostudzoną wodę.Potem przelewamy do butelek i odstawiamy przynajmniej na miesiąc w ciemne miejsce.
Za miesiąc dołączę resztę zdjęć.
Po tygodniu dodaję zdjęcia.
Nalewkę przecedziłam i rozlałam do butelek, odstawiłam w ciemnie miejsce i niech się gryzie 😉
Będzie lekarstwo na żołądek.