Cóż pisać? Rewelacja. Oczywiście trochę pracy jest, ale jak się dobrze zorganizuje, to nie jest tak żle :).
Poza tym nie bójmy się korzystaćw naszej polskiej kuchni z nowych przypraw, dają one niepowtarzalny smak.
Żeby już było luksusowo 🙂 , wyluzowałam kaczkę czyli wyciągnęłam wszystkie kości. Zawsze to robiłam z kurczakiem , bno u mnie nie lubią się bawić z kościami. Ja staram się nie rozcinać wzdłuż mostka, jak to większość robi. Naprawdę się da, a ładniej wygląda i nie pęka.
Składniki:
– kaczka ok. 2 kg
– łyżeczka kardamonu
– łyżeczka gałki muszkatołowej
– pół łyżeczki cynamonu
– kilka goździków
– łyżka świeżo zmielonej soli morskiej
– łyżeczka ziaren pieprzu kolorowego
– pomarańcza
– koper włoski
– szklanka cydru
– ok. pół kostki masła
– chilli
Nadzienie:
– pół kg cielęciny
– 1 kajzerka
– 1 jajko
– ząbek czosnku
– sól, pieprz
– 5-6 owoców sszonych moreli
Wykonanie:
Kaczkę myjemy, odcinamy szkrzydła, szyję, wycinamy nadmiar tłuszczu , luzujemy.
Wszystkie przyprawy łaczymy i nacieramy nimi kaczkę, w środku również. Odkładamy do lodówki, najlepiej na noc.
Kajzerkę moczymy we wodzie, cielęcinę mielimy razem z bułką i czosnkiem. Dodajemy wcześniej namoczone i pokrojone w kostkę morele, jajko , sól, pieprz.
Wyjmujemy kaczkę z lodówki, najpierw zaszywamy otwory szyji i skrzydeł, żeby nam farsz nie uciekał.
Wkładamy farsz, zaszywamy .
Całą kaczkę porządnie nacieramy masłem, posypujemy delikatnie chilli i wkładamy do wysmarowanej masłem gęsiarki.
Dodajemy obraną i pokrojoną w plastry pomarańczę i koper włoski.
Przykrywamy i pieczemy w piekarniku ok.2,5 – 3 godzin w tm. 180 st. Co jakiś czas zaglądamy i podlewamy sosem.
Jak już ładnie się roztopi masło, dolewamy cydr.
W połowie pieczenia należy delikatnie obrócić na drugą stronę.
Pół godziny przed końcem zdejmujemy pokrywkę i ładnie rumienimy.
Jak ostygnie wyciągamy wszystkie nitki.
Dobrze jest zrobić kaczkę dzień wcześniej. Jest na wszystko czas i lepiej się kroi.