Koniecznie chciałam zrobic deser i to z jabłek. No i zrobiłam, a potem nie wiedziałam jak go nazwać, ale chyba to pasuje” Deser jabłkowo- karmelowy”
Składniki:
– 2 jabłka miękkie
– 1 łyżka masła
– 2 łyżki cukru
– pół szklanki wina białego pół wytrawnego albo cydru
– łyżeczka żelatyny
– 2 łyżki duże cukru pudru
– 200 ml śmietany 30%
– 4 herbatniki
Wykonanie:
Z cukru robimy delikatny karmel, zalewamy winem, dodajemy masło. Jak już się cukier ładnie roztopi, do karmelu wrzucamy obrane jabłka pokrojone na małe ósemki. Gotujemy chwilę, żeby sie trochę poddusiły, ale nie mogą sie rozpadać. Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerz.
Wcześniej rozpuszczamy żelatynę wg. przepisu i dodajemy do ciepłego karmelu. Studzimy karmel, żeby lekko stężał.
Śmietanę ubijamy na sztywno, dodajemy ścięty karmel, delikatnie mieszamy.
W pucharkach układamy- masę, warstwę pokruszonych herbatników, ósemki jabłek i znowu masa.
Na wierzch resztę jabłek. Można zrobić odrobinę karmelu do polania po wierzchu.
Wkładamy do lodówki na godzinę.
Oczywiście zamiast herbatników, lepsze były by speculoosy ale niestety nie dostałam w Polsce. Pewnie będę musiała zrobić. To będzie następne wezwanie :).
Jeszcze jedna uwaga- karmel naprawdę musi być dość jasny, bo jak będzie więcej przypalony to będzie poprostu gorzki. A nam chodzi jedynie o posmak.