Powtarzam się, ale naprawdę uwielbiam kaszę :). Dziś kasza w innej odsłonie, mianowicie – pierogi z kaszą.
Wiedziałam, że sie tak skończy – za dużo zjadłam !
Składniki:
– szklanka kaszy gryczanej prażonej
– 200g boczku lub słoninki
– duża cebula
– 200g twarogu
– sól, pieprz, trochę majeranku
– 2 szklanki mąki
– szczypta kurkumy
– jajko
– 2 łyżki oleju
– gorąca woda
Wykonanie:
Kaszę płuczemy, wyciągamy ciemne ziarenka. Odcedzamy.Najlepsza kasza jest kupiona luzem na kg na placu . To co jest we woreczkach, to trudno nazwać kaszą. Robi sie z tego od razu papka.
Wypłukaną kaszę zalewamy wodą, żeby ją dobrze przykryła.
Gotujemy krótko 5-10 minut. W palcach rozcieramy i sprawdzamy czy jest miękka. Boczek lub słoninę kroimy drobniutko i smażymy na rumiano, dodajemy drobno pokrojoną cebulę i razem smażymy.Połowę cebulki odbieramy do rondelka póżniej do okraszenia pierogów. Wsypujemy kaszę, wyłaczamy gaz, mieszamy, lekko studzimy, dodajemy ser, przyprawy i łyżką mieszamy na masę.
Na stolnicę dajemy mąkę, trochę kurkumy ( ciasto ma ładny żółty kolor ), na środku robimy dołeczek, wbijamy jajko, dajemy olej, mieszamy i dolewamy gorącą wodę. Ciasto ma być miękkie i elastyczne.
Dziś sie trochę pobawiłam i zrobiłam jedną partię nieco innych pierogów tzn. z falbanką, lekko podpiekanych, inne prostokatne i półksiężyce okraszone cebulką i słoniną.\
Pierogi wrzucamy na wrzącą osoloną wodę, gotujemy 5-7 minut. Jak wypłyną na powierzchnię, wybieramy łyżką cedzakową do zimnej wody, odcedzamy.