Placki ziemniaczane niestety są dla mnie zgubą, bo nie potrafię sobie powiedzieć dość ! Dlatego też jak parę ulubionych moich dań robię bardzo rzadko.
No cóż, dzisiaj jednak prawie jednogłośnie zapadła decyzja na ” tak ” więc siedzę teraz z wielkim brzuchem i piszę :).
Składniki:
– 1 kg ziemniaków
– 2 jajka
– 1 duża cebula
– 2 ząbki czosnku
– 3 łyżki gestej śmietany
– 2 łyżki mąki pszennej
– sól, pieprz,
– szczypta gałki muszkatołowej
Wykonanie:
Ziemniaki trzemy na drobnej tarce. Niektórzy robią to w malakserze, ale dla mnie to jest papka a nie placki, odcedzamy przez gęste sitko, chwilę niech poleżą. Wylewamy wodę, ale ostrożnie żeby nie wylać ze spodu białej skrobii. To zostawiamy, dodajemy masę z sitka, drobno pokrojoną cebulkę, przeciśniety czosnek, 2 jajka, mąkę, śmietankę, przyprawy.
Wyrabiamy łyżką na masę.
Na rozgrzaną patelnię kładziemy placuszki, Ja robię mniejsze i cienkie.
Obsmażamy z każdej strony na piękny rumiany kolor.
Jeśli nie mam śmietanki ,daję pół szklanki wrzącego mleka, wtedy masa tak nie czernieje.