Dziś zrobiłam trochę większe ciasteczko, bo robi się coraz cieplej i trochę gorąco w kuchni. A może akurat wystarczy na deser na 2- 3 dni. To” akurat” jest bardzo wątpliwe, ale pomarzyć można. Zrobiłam więc najprostszy biszkopt, ale resztę to już sobie skomplikowałam trochę, bo miało być szybko, a niestety trochę sobie podreptałam przy kuchni. Żeby nie było mało to zrobiłam też trochę ciasteczek z tego biszkoptu i oczywiście jestem zadowolona z pomysłu :).
Ale o ciasteczkach nastepnym razem.
Produkty na biszkopt :
– 4 jajka
– 4 łyżki cukru
– 3 łyżki mąki tortowej
– 1 łyżka mąki ziemniaczanej
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Masa:
– 100 ml śmietanki 30%
– 400 g mascarpone
– 4-5 łyżek cukru pudru
– 3-4 łyżeczki żelatyny
– pomarańcza
– sok pomarańczowy
– dobra czekolada deserowa
Wykonanie:
Jajka ubijamy stopniowo dodając cukier. Jak już mamy puszystą masę,
wsypujemy połączone mąki z proszkiem do pieczenia. Delikatnie mieszamy.
Masę wylewamy na blaszkę wyłożoną papierem, równomiernie rozprowadzamy i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 10-15 minut. Nie dłużej bo ciasto potem bardzo wysycha. Lepiej 10 min. Wyciągamy i trochę studzimy,
ale jeszcze ciepłe zwijamy w rulon i owijamy ściereczką. Odstawiamy gdzieś na 40 minut.
Żelatynę zalewamy 4 łyżkami zimnej wody, mieszamy.Jak napęcznije, podgrzewamy w mikrofali chwileczkę, żeby się rozpuściła. Studzimy. Ma być bardzo lekko ścięta.
Śmietanę ubijamy z cukrem dodajemy serek i wlewamy żelatynę.Miksujemy do połaczenia składników. Odkładamy 5-6 łyżek masy białej.
Do masy ścieramy skórkę ze sparzonej pomarańczy. Mieszamy i wstawiamy do lodówki.
Na patelnię dajemy 2 łyżki cukru, robimy lekki karmel, dodajemy łyżkę masła i dodajemy obraną pomarańczę. Smażymy w karmelu z każdej strony nie dłużej niż 5 minut.
Odstawiamy do wystygnięcia i do lodówki.
Dekoracja z czekolady:
Czekoladę łamiemy na kawałki i rozgrzewamy w mikrofali
Wałek do ciasta owijamy papierem, polewamy nim czekoladę i tworzymy dzieło :). Wkładamy do lodówki.
Wszystko gotowe, więc ostatni etap- wykończenie.
Rozwijamy biszkopt, ponczujemy sokiem pomarańczowym. Nakładamy masę. Na sam początek można coś włożyć, np. wiśnie kandyzowane, masę marcepanową. Ja miałam akurat trochę masy cukrowej. Zwijamy w rulon.
Wierzch smarujemy masą i jak nam cos zostanie syropu ze smażenia pomarańczy to można jeszcze oblać roladę i na pół godziny do lodówki.
Wyciągamy wszystko z lodówki.
Najpierw bardzo delikatnie wyciągamy wałek ze środka papieru, a potem delikatnie papier zwijamy, żeby nie połamać dekoracji. Wierzch rolady posmarować lekko masą i położyć na niej dekorację. Boki udekorować szprycą do tortów.
Do środka dekoracji nałożyć białą masę szprycą i udekorować pomarańczą.